Jednolita cena książki

Autor: Rafał Trzeciakowski, 2017-03-21
Ocena
Zła
Status
Lobbing
O co chodzi?

Polska Izba Książki lobbuje za kartelizacją rynku książki drukowanej, na jej stronie dostępny jest projekt ustawy i jego uzasadnienie. Z pewnymi wyłączeniami, wydawca lub importer ustalałby cenę książki, która mogłaby być obniżona w ciągu roku maksymalnie o 5% przez sprzedawców. W przypadku podręczników szkolnych, możliwa byłaby obniżka do 15% dla stowarzyszeń rodziców uczniów. Zmiana ceny książki przez wydawcę byłaby możliwa dopiero po pół roku (wycofanie całego nakładu i ustalenie nowej ceny na pozostały okres). Sprzedawca końcowy byłby zobowiązany, na żądanie klienta, zamówić mu dowolną książkę dostępną u wydawcy lub importera, obciążając go jednolitą ceną książki i kosztami dostawy.

Kto traci?
  • Konsumenci
  • Księgarnie sieciowe (straty jednak ograniczy wzrost popularności ebook’ów)
  • Supermarkety sprzedające książki
  • Księgarnie internetowe (straty jednak ograniczy wzrost popularności ebook’ów)
  • Księgarnie specjalistyczne (wymóg ściągnięcia klientowi dowolnej książki na zamówienie)
  • Nowi polscy autorzy
Kto zyskuje?
  • Tradycyjne księgarnie
  • Wydawcy
Etap procesu legislacyjnego

Brak

Argumenty
  • Uzasadnienie projektu ustawy mówi, że kraje, które wprowadziły jednolitą cenę książki charakteryzuje wysoki poziom czytelnictwa, a brak regulacji prowadzi do jego zapaści. Tymczasem w 2013 roku państwa członkowskie UE, które nie regulują rynku książki, charakteryzowały się wyższym poziomem czytelnictwa (68%), od państw regulujących (65%). Dwa kraje o najniższym poziomie czytelnictwa w UE to Portugalia i Grecja, w których obowiązuje jednolita cena książki. Szwecja, w której rynek książki nie jest regulowany, charakteryzuje się tymczasem najwyższym poziomem czytelnictwa. W 2013 roku tylko 10 z 28 państw członkowskich stosowało jednolitą cenę książki.
  • Projektu chroni model biznesowy tradycyjnych księgarń przed konkurencją księgarń internetowych, sieciowych i supermarketów. Oszczędniejsze modele biznesowe nie będą mogły przekazywać swoich oszczędności konsumentom pod postacią niższych cen. Na bardziej rozdrobnionym rynku, wydawcy będą dysponowali większą siłą rynkową, która będzie ograniczać presją cenową wywieraną przez dystrybutorów i czytelników.
  • Ustawa w długim okresie nie zatrzyma spadającego udziału w rynku tradycyjnych księgarń, którego przyczyny leżą w zmianie modelu konsumpcji książek (łatwy dostęp do recenzji książek w Internecie, ebook’i, audiobook’i, księgarnie internetowe, księgarnie sieciowe, sprzedaż książek w supermarketach). We Francji po wprowadzeniu jednolitej ceny książki w 1981 roku, udział tradycyjnych księgarń po pierwszych dwóch latach zaczął ponownie spadać (Écalle, 1988).
  • Na skutek ustawy wzrosną ceny nowych tytułów dla konsumentów, którzy w większym stopniu przerzucą się na dotychczas wydane książki, na które ciągle możliwe będą rabaty. Relatywnie wyższa cena nowych książek będzie działała na niekorzyść nowych polskich autorów, których publikowania nie będą chcieli ryzykować wydawcy. Tak było w Izraelu, gdzie jednolita cena książki została niedawno zniesiona trzy lata po jej wprowadzeniu (publikacje prasowe Haaretz).
  • Ustawa szczególnie negatywnie odbije się na rodzicach kupujących dzieciom podręczniki szkolne, które są szczególnie często aktualizowane dokładnie w celu zmuszenia do zakupu nowych wersji. Problemu w żaden sposób nie rozwiązuje zawarta w projekcie możliwość udzielania 15% rabatu stowarzyszeniom rodziców uczniów. Wydawnictwa uwzględnią możliwość takich rabatów przy ustalaniu cen wyjściowych podręczników.
  • Kolejne przeglądy literatury naukowej pokazują, że nie istnieją przekonujące dowody empiryczne korzyści płynących z jednolitej ceny książki (Poort i van Eijk, 2015; van der Ploeg, 2004; Ringstad, 2004).
  • Postulat usprawnienia konkurencji przez de facto kartelizację rynku, nie ma sensu i jest wprost anty-konkurencyjny (Poort i van Eijk, 2015). Jeżeli jakiś podmiot nadużywa pozycji dominującej na rynku, to państwo ma dostępne inne instrumenty interwencji.
  • Jeżeli wydawca źle ustali cenę książki, to skorygować będzie ją mógł dopiero wycofując cały nakład po pół roku.
  • Projekt umożliwia dawanie większych rabatów na uszkodzone książki. Może to prowadzić do celowego wprowadzania niewielkich wad w książkach (np. pieczątka na pierwszej stronie), by możliwa była sprzedaż po niższej cenie.
  • Uzasadnienie projektu ustawy mówi, że kraje o jednolitej cenie książki charakteryzują się szerszą ofertą wydawniczą. Dane tego nie potwierdzają. Poort i van Eijk (2015) dokonali przeglądu literatury empirycznej z krajów OECD i nie znaleźli dowodów, że jednolita cena książki ma pozytywne efekty na liczbę wydawanych tytułów lub liczbę księgarń. Od zniesienia jednolitej ceny książki w 1995 roku w Wielkiej Brytanii, brytyjscy wydawcy publikowali rosnącą liczbę tytułów, podczas gdy w Niemczech, gdzie funkcjonuje jednolita cena książki, liczba wydawanych tytułów pozostała na relatywnie niezmienionym poziomie (Office of Fair Trading, 2008).